Zombie


Podobno złego diabli nie biorą, więc zastanawiam się jak bardzo jestem zła, skoro to już trzecie chorowanie mojej rodzinki, które przechodzę lekko albo nawet wcale.

Być może to zasługa innego klimatu, w jakim teraz żyję, a może czegoś innego, cholera wie.

Jednak z drugiej strony jak mi tak czasem ślęczą i męczą:

– Mamo! Smary!

– Kochanie, głowa mnie boli. Możesz mi proszę przynieść tabletkę?

– Ja chcę oglądać bajkę!

…to mam ochotę poddać się chorobie i siedzieć razem z nimi, ślęcząc i męcząc jaka to jestem chora 🙈


A tak to tylko ślęczę mojej mamie, marudząc na te marudy 🤪

Upał

Fala upałów nawiedzająca Kolumbię Brytyjską trwa w najlepsze. Krótko mówiąc roztapiamy się 🥵

Oczywiście staramy się chłodzić na wszelkie możliwe sposoby. Zimne napoje, lody, klimatyzacja, wiatraki, wieczorne wypady nad jezioro… Mimo to czasem i tak ciężko jest wytrzymać.

Chociaż teraz i tak jest w miarę w porządku. Kilka dni temu na dwa dni pojawiły się nareszcie chmury, które nieco ochłodziły zachodnią część Kanady. Dzięki temu wreszcie mamy w cieniu około 24-26°C zamiast 38-41°Cz początku zeszłego tygodnia.

Nadal jednak jest bardzo sucho. Co prawda nagłówki w stylu ‘cała Kanada płonie’ są trochę przesadzone, ale generalnie nie jest najlepiej. W całej okolicy obowiązuje podwyższony stan zagrożenia pożarowego, a w całej prowincji wybuchło już przeszło 500 pożarów, z których duża część jest poza kontrolą strażaków. Na dniach mają się zjawić posiłki z sąsiednich prowincji, także wszyscy trzymamy fingers crossed, żeby razem udało im się zatrzymać szalejący żywioł 🤞

Przede wszystkim jednak mamy nadzieję na zmianę pogody. Trochę deszczu na pewno będzie mile widziane 🌧️